Platforma PPP opublikowała na swojej stronie internetowej wstępny projekt nowelizacji przepisów dotyczących partnerstwa publiczno-prywatnego.
Propozycje zmian dotyczą w sumie 3 ustaw:
- Ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym,
- Ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi,
- Ustawy Prawo zamówień publicznych.
Choć zmiany nie są obszerne, z pewnością należy uznać je za strzał w dziesiątkę. Problemy, które mają rozwiązać sygnalizowane są przez praktyków już o dawna. Zakres nowelizacji ucieszyć powinien zarówno podmioty publiczne, jak i inwestorów.
Ci pierwsi zyskać mogą ułatwienia w przygotowaniu i przeprowadzeniu procedury wyboru partnera polegające na:
- możliwości stosowania przepisów ustawy PZP w przypadku, gdy wynagrodzeniem partnera prywatnego będzie prawo pobierania pożytków albo przede wszystkim to prawo wraz zapłatą sumy pieniężnej;
- podziale dialogu konkurencyjnego na etapy
- zniesieniu obligatoryjnych w przypadku PPP kryteriów oceny ofert;
Inwestorzy natomiast zyskają:
- możliwość powołania spółki projektowej na etapie po wyborze ich oferty jako najkorzystniejszej;
- zniesienie konieczności ponoszenia odpowiedzialności solidarnej przez partnerów prywatnych, występujących w konsorcjach, wybranych na podstawie przepisów ustawy PZP;
Zwłaszcza dwie ostatnie propozycje zasługują na pochwałę. Mają bowiem zlikwidować główne bariery sygnalizowane przez inwestorów i poważnie zmniejszające ich zainteresowanie formułą partnerstwa publiczno-prywatnego.
Szkoda tylko jednego – nowelizacja nie odnosi się wcale do sposobu liczenia długu publicznego. Choć propozycje zmian legislacyjnych można jeszcze nadsyłać, to jak zaznaczono na spotkaniach grup roboczych Platformy PPP, kwestia długu w kontekście nowelizacji w ogóle nie będzie rozpatrywana. A szkoda – bo inwestycje inwestycjami, ale mało który samorządowiec zagra w przysłowiową rosyjską ruletkę podpisując wielomilionowy kontrakt PPP nie wiedząc ja wpłynie on na jego budżet….
Pełny tekst planowanej nowelizacji znajdziesz na http://www.ppp.gov.pl